Wypróbował zbiornik deprywacji sensorycznej | Efekty

Nieprzerwane powiadomienia, ciągłe rozpraszanie uwagi, nieskończone przewijanie. Czy nie chciałbyś czasem po prostu się wyłączyć?

Cóż, to właśnie zrobił król wyzwań YouTube Stan Browney w swoim ostatnim filmie. Dosłownie. Czując się przytłoczony i wyczerpany cyfrowym życiem, zdecydował, że nadszedł czas, aby odciąć się od wszystkiego i nie doświadczać niczego, spędzając godzinę w zbiorniku deprywacji sensorycznej. Oto jak mu poszło.Browneyowi towarzyszył jego najlepszy przyjaciel, Will, podczas wizyty w Float Valley, centrum deprywacji sensorycznej. Nieco sprzecznie z intuicją, rozpoczęli swoje doświadczenie od przeciążenia sensorycznego w pomieszczeniu z ogniem i lodem. Każdy z nich wykonał trzy obwody po 15 minut w gorącej saunie, półtorej minuty w łaźni lodowej i terapię światłem, zanim przeszli do następnego zabiegu.Następna była terapia światłem. Przez 30 minut chłopcy leżeli na podłodze, podczas gdy migające światła LED wprowadzały ich w stan przypominający sen. Oto ich recenzje:Stan: "To było takie irytujące, dopóki mój mózg nie zaczął tego akceptować. Wtedy zacząłem mieć halucynacje".Will: "Czułem się, jakby to trwało godzinami".Po niespodziewanie intensywnych przygotowaniach, chłopacy byli gotowi na float tank, by w końcu niczego nie doświadczać.Początkowo ani Stan, ani Will nie mogli się zrelaksować. Przy tak intensywnym życiu jak ich, nie było łatwo po prostu wyłączyć się i nie myśleć o niczym.Po około 20 minutach Stan wszedł w stan podobny do snu, przechodząc od uczucia napięcia do "już nie na ziemi".Will jednak nie bawił się tak dobrze i czuł się coraz bardziej niespokojny. Pod koniec doświadczenia był tak wzburzony, że nie mógł się uspokoić.

Werdykt

Po wyjściu ze zbiornika do floatingu werdykt był jasny. Will, który źle się bawił, był pewien, że nigdy więcej nie postawi stopy w komorze deprywacji sensorycznej. Stan, z drugiej strony, był otwarty na ten pomysł.

Podsumowanie

OK, nie winię cię, jeśli uważasz, że godzina w zbiorniku do floatingu jest nieco zbyt dramatyczna. Może następnym razem, gdy będziesz chciał się wyłączyć, po prostu wyłącz na trochę powiadomienia.