Bakalie – bogactwo witamin
Bakalie są dla nas często zapomnianym przysmakiem, który najczęściej kojarzy się nam z ciastem keksowym na święta. A szkoda! Ponieważ zawierają szereg witamin, niezbędnych dla naszego prawidłowego funkcjonowania. Dobrze sprawdzą się także jako zastąpienie słodyczy. Przykładowo daktyle są bardzo słodkie, a jednocześnie zawierają sporą dawkę witaminy A, która pozytywnie oddziałuje na nasz wzrok. Pora sobie przypomnieć dlaczego warto włączyć moje ukochane bakalie do diety.
Bakalie - ziarna
Z ziaren najpopularniejsze są pestki dyni, słonecznika oraz wiórki kokosowe. Wykorzystuje się je w przemyśle cukierniczym oraz przy pieczeniu pieczywa. Wiórki kokosowe zadziałają na poprawę pracy przewodu pokarmowego. Zawierają witamy z grupy B i witaminę E oraz dużo białka i żelaza, a także nienasycone kwasy tłuszczowe w ich skład wchodzi również miedź, magnez, kwas foliowy i potas. Pestki słonecznik warto skubać w stanach depresyjnych, przy bezsenności i stanach lękowych. Zawierają witaminę B1, witaminy A, B3, D, E, lecz również związki mineralne takie jak cynk, wapń, magnez, potas, żelazo, miedź i nienasycone kwasy tłuszczowe. Pestki dyni wspomogą nasz obciążony stresem i pracą mózg. dodatkowo regulują przemianę materii.. Mają w sobie dużo cynku i lecytyny oraz soli mineralnych. Zawierają również dużo tłuszczów i witaminy A, B9, B15.
Bakalie - suszone owoce
Moimi ulubionym suszonymi owocami są żurawina i ananas. Suszona żurawina zawiera dużą ilość błonnika i jest źródłem szybko uwalnianych węglowodanów. Jest bogata w witaminy C, E, K, B6 i kwas pantotenowy. Jest bogatym źródłem minerałów, w tym między innymi potasu, manganu, miedzi i jodu. Zawiera duże ilości przeciwutleniaczy i flawonoidów. Nic tylko jeść! Suszone ananasy świetnie nadają się do lodów. Ananas jest jedynym owocem, który zawiera bromelinę. W efekcie przyśpiesza trawienie i działa relaksująco na układ nerwowy. Najczęściej wykorzystujemy jednak rodzynki, które są świetnym źródłem energii przed treningiem. Także kobiety w okresie menopauzy powinny spożywać ich większe ilości. Spowodowane jest to tym, że spowalniają proces zmniejszenia produkcji estrogenów.
Orzechy
A na koniec kochane przez nas orzechy! Ja je w każdym razie uwielbiam i mogę jeść garściami na okrągło. Wszystkie stanowią bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, które dobrze działają na pracę mózg, serca, a także kondycje skóry, włosów i paznokci. Najpopularniejsze dziś są orzeszki ziemne i migdały. Masło migdałowe wprost rozpływa się w ustach i będzie idealnym dodatkiem do naleśników, czy owsianki. Migdały zapobiegają przybieraniu na wadze i jednocześnie zwalczają wolne rodniki, a dodatkowo obniżają poziom złego cholesterolu.
Oczywiście wybór bakalii jest znacznie większy i każdy znajdzie coś dla siebie. Musimy się jednak pilnować, ponieważ mocno uzależniają, a są kaloryczne!
Jennifer Blow jest naszym UKVRN Registered Associate Nutritionist - Brytyjskim rejestr kompetentnych i wykwalifikowanych specjalistów w dziedzinie żywienia. Ma tytuł Licencjata Nauk Ścisłych W Dziedzinie Nauk Żywieniowych i Magistra Nauk Ścisłych W Dziedzinie Badań Nad Odżywianiem, a obecnie specjalizuje się w stosowaniu suplementów sportowych dla zdrowia i sprawności fizycznej, popartych badaniami opartymi na dowodach naukowych.
Jennifer była cytowana lub wymieniana jako dietetyk w najważniejszych publikacjach internetowych, w tym w Vogue, Elle i Grazia, za jej wiedzę z zakresu nauk żywieniowych dla ćwiczeń i zdrowego trybu życia.
Jej szerokie doświadczenie obejmuje pracę z NHS na próbach interwencji dietetycznych, po konkretne badania naukowe nad suplementacją kwasów tłuszczowych omega-3, a także wpływ fast foodów na zdrowie, które przedstawiła w corocznej Konferencji Nutrition Society. Jennifer bierze udział w wielu wydarzeniach związanych z rozwojem zawodowym, aby zapewnić, że jej wiedza i praktyka pozostaje na najwyższym poziomie. Dowiedz się więcej o doświadczeniu Jennifer tutaj.
W wolnym czasie Jennifer uwielbia wędrówki po wzgórzach i jazdę na rowerze, a w swoich postach uwielbia udowodniać, że zdrowe odżywianie nie oznacza głodu przez całe życie.