Oznaczanie Kalorii doprowadzi Do Zmian?

Autor: Jamie Wright

Restauracje, kawiarnie i miejsca serwujące dania na wynos w Anglii zatrudniające powyżej 250 pracowników są teraz zobowiązane do podawania informacji o kaloriach w swoich menu. Oznaczanie kalorii jest częścią dążenia rządu do walki z otyłością, ale spotkało się ze sceptyzmem ze strony właścicieli firm, ekspertów zdrowia publicznego i niektórych działaczy, którzy uważają, że zaszkodzi ono osobom z zaburzeniami odżywiania.Chociaż zmiana może przynieść pewne korzyści, prawdopodobnie pojawi się również wiele negatywnych skutków, zarówno krótko, jak i długoterminowych. W tym artykule omówię oba, oceniając czy ten pomysł ma szanse na powodzenie, czy też przyniesie więcej szkody niż pożytku.

“Dzieci i dorośli spożywają zbyt dużo kalorii”

Wewnętrzny rządowy dokument oceny wpływu, który określa cele polityki i prawdopodobne skutki, stwierdza, że:“Dzieci i dorośli spożywają zbyt dużo kalorii. Jedzenie poza domem odpowiada za znaczną część spożycia energii przez ludzi. Jednak podczas posiłków poza domem dostęp do informacji o energii jest ograniczony, co utrudnia konsumentom dokonywania świadomych wyborów i określanie zdrowszych opcji. Zapewnienie dostępności informacji, które pozwolą konsumentom na dokonanie świadomego wyboru, wspiera politykę rządu mającą na celu walkę z wysokimi wskaźnikami otyłości u dzieci.”Na pozór intencje polityki wydają się wystarczająco uczciwe. Jednak już kilka sond ujawnia możliwe zagrożenia związane z interwencją i wyjaśnia dlaczego niektóre zainteresowane strony mają powody do niepokoju. Jak zawsze, najlepszym sposobem oceny jest skupienie się na danych i badaniach.

Czy obowiązkowe oznaczanie kalorii w menu jest uzasadnione?

To prawda, że otyłość jest rosnącym problemem w Wielkiej Brytanii i chociaż niektórzy mogą twierdzić, że problem jest przesadzony, należy podjąć kroki w celu zmniejszenia jego wpływu.Mówiąc to jako ktoś, kto był kiedyś chorobliwie otyły, uważam, że warto powiedzieć, że ruch body positivity nie może zaprzeczyć, że otyłość niesie ze sobą większe ryzyko poważnych schorzeń. Powiedzenie tego nie jest “grubofobiczne”, a raczej po prostu stwierdzeniem faktu.Otyłość jest często wynikiem zachowań, które doprowadziły do nadmiernego nagromadzenia tkanki tłuszczowej (1). Jest to głównie spowodowane zbyt dużą ilością jedzenia i zbyt małą aktywnością. Jednak przyrost tkanki tłuszczowej nie jest taki sam u wszystkich - czynniki genetyczne, społeczno-ekonomiczne i inne czynniki środowiskowe również przyczyniając się do tego (2).Otyłość jest coraz większym problemem w WB i rośnie w alarmującym tempie. Ostatnie opublikowane raporty (3) pokazują, że poziom otyłości prawie się podwoił od 1993 roku (15% do 28%), a trzy czwarte osób w wieku od 45 do 74 lat ma nadwagę lub otyłość.Wskaźnik otyłości u dzieci jest jeszcze bardziej niepokojący: jedno na siedmioro dzieci jest otyłe w wieku 5 lat, a co czwarte w wieku 11 lat. Dzieci z niepełnosprawnością są również bardziej narażone na otyłość, a różnica ta stale się powiększa. 

“Jedzenie poza domem odpowiada za znaczną część spożycia energii przez ludzi”

Ta część jest trudna do potwierdzenia, ponieważ nie wyjaśniono, jaka jest “znacząca” część spożycia energii. Badanie z 2017 roku może jednak rzucić nieco światła na sytuację. Naukowcy wykorzystali zarchiwizowane dane z brytyjskiego National Diet and Nutrition Survey.Badanie wykazało, że dorośli w Wielkiej Brytanii, którzy jedli co najmniej raz w tygodniu na mieście, mieli wyższe średnie dzienne spożycie energii (spożywając 75-104 więcej kalorii na dzień), niż Ci którzy rzadko wychodzili na kolacje. Odpowiednie liczby dla posiłków jedzonych na wynos a spożywanych w domu to o 69-87 kalorii więcej.Dzieci, które przynajmniej raz w tygodniu jadły w domu posiłki na wynos, spożywały dziennie o 55-168 kalorii więcej od tych, które jadły takie posiłki bardzo rzadko. Ponadto naukowcy odkryli, że dzieci pochodzące z mniej zamożnych środowisk mają tendencję do spożywania większej liczby kalorii na posiłek.Zgodnie z rządowym oświadczeniem oceniającym, że dorośli powinni dążyć do 2000 kalorii dziennie (jest to trochę mylące, ponieważ oficjalne wytyczne żywieniowe brytyjskiego rządu sugerują 2500 kalorii dla mężczyzn i 2000 kalorii dla kobiet) (5).Opierając się na tych liczbach, rozsądne jest założenie, że rząd definiuje około 10% jako “znaczącą” część dziennego spożycia energii. Bez dalszych wyjaśnień i szczegółów dotyczących wpływu na wagę i wyniki zdrowotne, trudno stwierdzić, czy te 10 % wzrostu spożycia energii jest rzeczywiście znaczące czy nie. 

“Jedząc poza domem, dostęp do informacji o energii jest jednak ograniczony, co utrudnia konsumentom określenie zdrowszych opcji dla siebie i ich rodzin”

Jest to kontrowersyjne, ponieważ wiele restauracji i firm z sektora gastronomicznego udostępnia informacje żywieniowe online lub na żądanie.Co więcej, niskiej jakości diety związane z mniej zamożnymi gospodarstwami domowymi konsekwentnie uznawano za problem ubóstwa, a nie edukacji.Przystępność cenowa, dostępność, umiejętności kulinarne, dostęp do sprzętu do gotowania i szlifowanie umiejętności kulinarnych to przeszkody w osiągnięciu zdrowej, pożywnej diety (6).

“Zapewnienie dostępności tych informacji pozwoli konsumentom dokonywać świadomych wyborów, wspierając politykę rządu mającą na celu zmniejszenie otyłości u dzieci.”

Etykietowanie kalorii w menu może umożliwić konsumentom dokonywanie świadomych wyborów, ale czy będzie to skuteczne?Podstawowe badanie, które rząd wykorzystał do uzasadnienie tej interwencji rzeczywiście popiera oznaczanie kalorii jako skuteczny sposób na zmniejszenie liczby kalorii spożywanych w jednym posiłku (7).W artykule stwierdzono, że włączenie tego typu etykiet zmniejszyło spożycie energii poza domem lub jedzenia na wynos o 81 kalorii na posiłek. To czy jest to znacząca ilość, aby uzasadnić ten ruch to inna sprawa. Jednym z problemów związanych z badaniem jest to, że objęło ono osoby z USA i Kanady, które nie są reprezentatywne dla Wielkiej Brytanii. Najbliższe badanie, jakie znalazłem i ostatnie, reprezentatywne dla Wielkiej Brytanii i obejmujące rodzaj interwencji, jaką wprowadza rząd - nie wykazało żadnych korzyści w zmniejszaniu spożycia kalorii na posiłek (8).W rzeczywistości, w jednym miejscu, które wykazało pewne pozytywne korzyści (ze szczytem tej korzyści odnotowanym w pierwszym dniu interwencji), naukowcy odkryli, że wybór pokarmu i spożycie kalorii w końcu wróciły do normy.Kiedy przyjrzymy się, jak te interwencje kształtują wybory dzieci, jest to jeszcze bardziej ponure. W jednym badaniu na dużą skalę (9) przeanalizowano całą dostępną literaturę dotyczącą metod oznaczania kalorii i stwierdzono, że nie ma to wpływu na zmniejszenie spożycia kalorii przez dzieci (ani wtedy, gdy wybierały one sami, ani kiedy osoba dorosła wybierała dla nich).

Potencjalne szkody i problemy

Oprócz pytań o to czy interwencja będzie skuteczna z zmniejszaniu spożycia kalorii, niektórzy działacze uważają, że spowoduje to szkody w inny sposób.Tom Quinn, dyrektor do spraw zewnętrznych Beat, brytyjskiej organizacji charytatywnej zajmującej się zaburzeniami odżywiania, powiedział, że istnieją dowody na to, że informacje o kaloriach powodują niepokój i stres u osób dotkniętych zaburzeniami odżywiania.“Może to zwiększyć fiksację na punkcie ograniczania kalorii u osób z anoreksją lub bulimią lub zwiększyć poczucie winy o osób z zaburzeniami kompulsywnego objadania się.”“Istnieją również bardzo ograniczone dowody na to, że przepisy doprowadzą do zmiany nawyków żywieniowych wśród ogólnej populacji.”Oprócz osób z historią zaburzeń odżywiania, są też inne osoby, które również mogą cierpieć z powodu tego nowego ustawodawstwa.Czy wybierając się na posiłek z przyjaciółmi, rodziną lub ukochaną osobą, czy pierwszą rzeczą o której myślisz są “kalorie”?Krytycy z sektora restauracyjnego sugerują, że jakość doznań kulinarnych może być utrudniona przez firmy, które czują się zobowiązane do przestrzegania określonych limitów kalorii, a kucharze poświęcają smak i kreatywność na rzecz mniejszej ilości kalorii. Kolejną rzeczą do rozważenia jest praktyczność dostarczania dokładnych informacji żywieniowych. Wymaganie konsekwentnie dokładnych informacji żywieniowych oznacza, że szefowie kuchni i kucharze muszą zapewnić, że każda porcja jest taka sama. Jeśli kiedykolwiek w życiu gotowałeś wiesz jak trudno jest to zrobić dla siebie lub grupy ludzi. A teraz wyobraź sobie jak trudne byłoby to, gdybyś robił setki posiłków dziennie.Nie wiem jak Wy, ale na pewno współczuje obsłudze kulinarnej. po prostu nie sądze, że Ci którzy posuwają ten pomysł do przodu, myśleli logicznie o praktyczności tego o co proszą. Może to też budzić obawy o przyszłość sektora. Nie tylko nie są znane implikacje finansowe (co stwierdza sama ocena wpływu), ale także wpływ na przyszłe pokolenia szefów kuchni i kucharzy oraz innych pracowników kuchni.Czy mogłoby to zniechęcić osoby zainteresowane do kontynuowania tych karier i zachęcić do zbadania innych opcji? Czy pozostaną jakieś wolne miejsca pracy, jeśli sektor dozna kolejnego znaczącego ciosu finansowego?To niezwykle zaskakujące, że przepisy te zostały wprowadzone bez nawet badania opinii publicznej. 

Podsumowanie

Chociaż oznaczanie kalorii w menu ma na celu rozwiązanie rosnącego problemu otyłości w Wielkiej Brytanii, ostatecznie jest to błędna, prawdopodobnie nieskuteczna i potencjalnie szkodliwa interwencja zdrowotna.Interwencja ignoruje wiele czynników prowadzących do otyłości i prawdopodobnie nie poprawi sytuacji dotkniętych nią członków populacji, jednocześnie wyrządzając krzywdę innym. Tymczasem prawdziwe problemy pozostają nierozwiązane i będą dalej się rozwijać.Jak dla mnie oznaczanie kalorii jest jak wycelowanie małego pistoletu na wodę w objęty pożarem dom. Nie jestem fanem.