Okres Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku przepełniony jest zaproszeniami na przyjęcia, których nawet najbardziej zawzięty bywalec siłowni nie może ominąć. Taki to już jest okres, a my zawsze będziemy dopingować trwałą harmonię pomiędzy ciężką pracą, a zabawą. Bardzo ważne jest to, byś dbał o swoje samopoczucie tak samo jak, troszczysz się o swoje zdrowie fizyczne. Tak samo jak pilnowanie poziomu stresu, zapewnianie sobie dni odpoczynku tak i w pełni wykorzystane zaproszenia na świąteczne imprezy, pozwolą Ci pozostać zmotywowanym podczas mozolnej i długiej drogi jaka czeka Cię na siłowni.
Impreza a nawodnienie
Problemem dla szukających zadowalających korzyści zdrowotnych jest to, w jaki sposób noc poświęcona na imprezę wpłynie na ich następny poranek. Zdecydowanie nie polecamy imprezowania dzień przed meczem czy intensywnym treningiem, ponieważ alkohol ma szkodliwe działanie na twoje ciało i aktywności sportowe.
Ale Ty nie jesteś bohaterem Opowieści wigilijnej i chcesz, by świąteczny czas pozostał tym najbardziej magicznym okresem w ciągu roku. Jak więc możesz zwalczyć wpływ alkoholu na Twoje ciało?
Nawodnienie i odżywienie! Picie wody i zaopatrywanie organizmu w dobre składniki odżywcze pomoże Ci zmniejszyć kaca do minimum. Jeżeli na świątecznej zabawie znajdą się przekąski, koniecznie z nich skorzystaj, ale podczas nocnych eskapad, na których jedzenie nie znajdzie się na pierwszym planie, zadbaj przed wypadem o dobrze zbilansowany posiłek.
Postaraj się o dawkę białka kazeinowego. Uwalnia się ponad kilka godzin i wspomaga dłuższy okres, w którym nic nie jesz. Dobrze byś spożył też białko kazeinowe na koniec nocnego wypadu, tuż przed snem, aby podwyższyć poziom białka i energii na następny poranek.
Alkohol
Rezultatem spożywania alkoholu jest odwodnienie. Przyczynia się on również do produkowania przez nerki większej ilości uryny. Prostym rozwiązaniem na to jest pomysł na pozostanie nawodnionym. Szczególnie na koniec wieczoru oraz nazajutrz rano. Mamy dla Ciebie parę sugestii jak nie odwodnić się w trakcie świątecznego picia alkoholu:
Nadaj sobie tempo. Najlepiej spokojne. Mógłbyś też czasem pominąć niektóre nadciągające z prędkością światła szoty albo świadomie wysilić się i pić wodę pomiędzy każdym alkoholowym napojem, odpierając tym samym odwodnienie na następny dzień
Zamawiaj z lodem. Smakosze whiskey, kiedy barman pyta was, czy chcielibyście z lodem, powiedzcie - TAK. To rozcieńczy wasz trunek, pomagając w nawodnieniu.
Zamów napój z imbirem. Imbir pomaga ukoić dolegliwości żołądkowe powiązane z nadmiernym piciem alkoholu i nagazowaniem.
Unikaj bąbelków. Gazowane drinki przyśpieszą proces wchłaniania się alkoholu. Zamiast tego wybierz sok owocowy, najlepiej świeży sok, jeśli jest to tylko możliwe.
Patrz na górne półki. Owszem, drogo, ale nie lepiej zapłacić teraz niż “płacić” za wczorajsze błędy jutro rano?! Dobrym przykładem jest tequila. Lepsze butelki są czystsze. To ze względu na kongenery, dodawane substancje chemiczne, które wpływają na takie rzeczy jak np. smak czy kolor trunku. Górne półki są czystsze z powodu mniejszej ilości tych dodatków.
Podsumowując...
Niech powyższe wskazówki popchną miłośników koktajli do uważnego wyboru menu. Wybierzcie się na koktajl, który zawiera mniej gazowanych napoi i dodatków, a więcej soku owocowego.
Koneserzy piw będą prawdopodobnie oczekiwali większego spożycia kalorii. Niekoniecznie jest to złe jeżeli chodzi o zwiększenie masy, ale niekorzystne dla brzucha. Jeżeli nie chcecie stracić płaskiego brzuszka, unikajcie picia gazowanego i piwa tydzień przed planowanym treningiem cardio.
Następnego dnia rano pamiętaj o wypiciu kilku litrów wody w ciągu całego dnia. Wypij napój sportowy zawierający elektrolity, które straciłeś zeszłej nocy. Uzupełnij zapasy białka, by wspomóc regenerację i utrzymać siłę. Twoim priorytetem powinno być niedopuszczenie do kaca korzystając z zapasów korzyści nagromadzonych przez cały tydzień. Spożyj tłuszcze i węglowodany, by unormować żołądek. Najlepszą opcją będą wszystkie ziarna i wielonienasycone tłuszcze takie jak kwasy omega-3, które zawarte są w rybach takich jak łosoś, tuńczyk, makrela i sardynki.
