Boks kształtuje charakter
Szermierka na pięści, gdyż tak niegdyś był nazywany boks, jest moim ukochanym sportem, który uprawiam już około 8-9 lat. Szmat czasu, by poznać coś od podszewki. Ten artykuł poświęcę na przekazanie wam, jakie korzyści niesie ze sobą trenowanie tego szlachetnego sportu walki. Na pewno nie raz widzieliście, czy to w telewizji, czy może mieliście okazję być na treningu, jak walczą w sportach takich jak MMA, muay tai oraz kick-boxing. Różnica pomiędzy tymi sportami a boksem jest znacząca. Inne sporty walki są bardziej wyniszczające dla zdrowia i bardziej niebezpieczne. By jednak poznać i docenić walory królewskiej walki na pięści, trzeba zwyczajnie jej spróbować. Wymaga olbrzymich umiejętności, panowania nad własnym ciałem i umysłem. Przede wszystkim jednak inteligencji. Nie trzeba być najsilniejszym czy najszybszym i największym zawodnikiem, wystarczy być najsprytniejszym. Przyjrzyjmy się, jak boks może pozytywnie wpłynąć na charakter człowieka.
Rywalizacja i ambicja
Nie ma na świecie osoby, która nie oglądała filmów o Rocky’m - prawda? Pamiętacie ten specyficzny klimat? Teraz wchodząc na salę można to jeszcze poczuć, chociaż nie będzie to już takie uderzenie jak kiedyś. Nowoczesny sprzęt i higiena wyparły stare metody treningowe, dawniej wchodząc do gym’u, czuliśmy się jak bohater filmu. Na pewno jednak w większości szkółek boksu można poczuć powiew adrenaliny i zew rywalizacji. To jest właśnie piękne. Chłopaki i dziewczyny trenują najbardziej wymagający sport i rywalizują ze sobą, często pokonując się wzajemnie. Nie ma tam jednak żadnej urazy, a tylko sportowa złość. Większość zawodników wylewa z siebie siódme poty w trakcie treningu i z każdym kolejnym uderzeniem głośniej krzyczy. Bardzo łatwo można dać się porwać takiej atmosferze. Sercem każdego gym’u jest trener. Im lepszy, tym więcej będziemy w stanie się nauczyć.
Każdy dobry trener ma swoje zasady. Miałem przyjemność pracować z kilkoma trenerami i każdy z nich ma swój indywidualny styl pracy. Jeden będzie spokojnie wszystko tłumaczył i powtarzał aż do znudzenia, drugi będzie łatwo się denerwował i krzyczał, narzucając duży rygor treningowy, trzeci będzie opanowany, lecz po jego treningu nie będzie można wyczołgać się do szatni. Pod okiem dobrego trenera zawodnicy rozwijają się wzajemnie. Pomagają sobie, często sami sobie tłumaczą swoje błędy, które zauważyli. Na sali powstają piękne przyjaźnie na całe życie. Unikalny klimat tworzy też muzyka lecąca w tle. Im wcześniej zaczniemy trenować, tym lepiej. Dzieci mają mocniejszą potrzebę konkurowania i jeśli ją podtrzymamy, nie wygaśnie. Nie oznacza to, że mając 40 lat i więcej nie można spróbować. U mnie w klubie boksowali mężczyźni po 50 roku życia i niejednokrotnie dawali wycisk młodziakom, którzy nie potrafili dotrzymać im tempa.
Determinacja i wytrwałość
Wszystko co robione jest z pasją i zaangażowaniem, daje nam nieopisaną radość. Nie znam zawodnika, który nie dąży do perfekcji, do bycia najlepszym. Osobiście potrafiłem wstać o 5 rano, żeby wyjść pobiegać, a potem wracałem się umyć i pójść do szkoły bądź pracy. Po południu był trening bokserski. Im było ciężej i im bardziej mi się nie chciało, tym bardziej byłem zdeterminowany. Determinacja i wytrwałość jest tym, co charakteryzuje każdego sportowca, jednak bokserzy są bardziej wytrwali. To jedni z najtwardszych ludzi, jakich miałem przyjemność poznać.
Przejdźcie się na salę bokserską i zobaczcie, jak wiele ci ludzie poświęcając i wkładają pracy oraz serca w swój trening. Dla nich nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko takie, które wymagają czasu. Idealnym przysłowiem opisującym mentalność boksera jest: „Rzeczy trudne robię od ręki, niemożliwe wymagają trochę czasu, a cuda? Na cuda potrzebuje tylko trochę więcej czasu”. Takie miałem podejście. Jako młody chłopak ważący 65 kg boksowałem z mistrzami Polski ważącymi po 80 i więcej kg oraz z zawodowcami. Myślicie, że się bałem? Oczywiście, jednak byłem tak zdeterminowany, żeby udowodnić, że także mogę być mistrzem, że mogę rywalizować z najlepszymi, iż po prostu to robiłem. Żaden dzieciak poważnie myślący o tym sporcie, nie będzie zwracał uwagi na strach. Wręcz przeciwnie, będzie go on nakręcał do cięższej pracy.
To jest właśnie piękne. Im mocniej dostajemy na treningu, tym mniej krwawimy w trakcie walki. Często widywałem, jak ludzie poddawali się w trakcie ciężkich treningów i wychodzili do domu. Jednak zawsze wracali. Po dniu, tygodniu bądź miesiącu, ale wracali. Każdy bokser wie, że dzieje się tak, ponieważ ten sport jest jak pozytywny narkotyk. Daje pewność siebie, siłę i uczy, jak być lepszym człowiekiem. Łatwo to wszystko przenieść na inne obszary życia. Znam wielu byłych bokserów, którzy osiągnęli sukcesy w innych dziedzinach, którzy zgodnie twierdzą, że zawdzięczają to boksowi.
Dyscyplina i opanowanie
Boks to sport, który pozwala spożytkować nadmiar energii i pozbyć się negatywnych emocji. Im ktoś dłużej ćwiczy, tym ma większą świadomość tego, że może komuś zrobić krzywdę. A im większa świadomość, tym większa umiejętność powstrzymania się. Każdy młody gniewny, który naprawdę chce coś zmienić, przestaje być już taki gniewny. Może to brzmi jak jakiś frazes z filmu, jednak podczas wysiłku następuje wyrzucenie złych emocji, często gromadzonych w sobie od wielu lat. Kto z nas nie miewa wszystkiego dosyć? Pragnienie wyładowania swojej frustracji czasami bierze górę. Z tym, że jeden zrobi coś głupiego, drugi sięgnie po alkohol, a bokser przyjdzie na trening.
Każdy trener - jak wspomniałem - ma swoje zasady. Trenujący muszą się mu podporządkować. W przeciwnym razie wylecą z klubu, który często staje się dla nich jak drugi dom. Zasady, którym bokserzy muszą się podporządkować, budują u nich poczucie obowiązku i dyscyplinę. Dostają także autorytet w postaci trenera, który często staje się dla nich oparciem.
Boks rozwija umysł
„Boks to szybkie szachy”. Nie chodzi o to by być najsilniejszym, największym czy najmocniej uderzać. Cała zabawa polega na tym, by trafić i nie przyjąć ciosu w zamian. Tego typu sport wymaga koncentracji oraz sprytu. Trzeba bardzo szybko myśleć. Często działać intuicyjnie, gdyż nie ma czasu na zastanowienie. W ringu wszystko dzieje się w ułamku sekundy. Jesteśmy narażeni na niebezpieczeństwo. Twój przeciwnik chce cię pokonać i zrobić ci krzywdę. Ty musisz umieć go przechytrzyć. Trzeba umieć rozpracować taktykę przeciwnika. Bokserzy, którzy zostają w tym sporcie, uczą się strategicznego myślenia. Rozwijają umysł, by lepiej panować nad ciałem. Inteligencja i spryt zawsze wygra z brutalną siłą.
Podsumowanie
Boks to świetny sport dla każdego. Niezależnie, czy ktoś pragnie startować w zawodach, stać się profesjonalnym bokserem, czy ćwiczyć dla przyjemności i zdrowia, będzie to świetny wybór. Nawet mając siwe włosy na karku, nie jest za późno, by spróbować. Ten sport zawsze jest w stanie wnieść coś dobrego do naszego życia. Dla wielu jest on formą odskoczni od rzeczywistości. W ringu liczę się tylko ja i moje pięści. To ode mnie zależy wszystko. Nie jest prawdą, że walczy się tak, jak pozwoli na to przeciwnik. To my narzucamy styl walki. W życiu może komuś nie wychodzić. Często z przyczyn niezależnych od niego. Na ringu ma 100% kontroli nad tym, co się dzieje. Większość pięściarzy staje się idolami i wzorami dla innych. Taka odpowiedzialność daje dodatkową motywację. Oczywiście nie każdego boksera należy naśladować. Są to bądź co bądź tylko ludzie i czasem popełniają ludzkie błędy.
Jennifer Blow jest naszym UKVRN Registered Associate Nutritionist - Brytyjskim rejestr kompetentnych i wykwalifikowanych specjalistów w dziedzinie żywienia. Ma tytuł Licencjata Nauk Ścisłych W Dziedzinie Nauk Żywieniowych i Magistra Nauk Ścisłych W Dziedzinie Badań Nad Odżywianiem, a obecnie specjalizuje się w stosowaniu suplementów sportowych dla zdrowia i sprawności fizycznej, popartych badaniami opartymi na dowodach naukowych.
Jennifer była cytowana lub wymieniana jako dietetyk w najważniejszych publikacjach internetowych, w tym w Vogue, Elle i Grazia, za jej wiedzę z zakresu nauk żywieniowych dla ćwiczeń i zdrowego trybu życia.
Jej szerokie doświadczenie obejmuje pracę z NHS na próbach interwencji dietetycznych, po konkretne badania naukowe nad suplementacją kwasów tłuszczowych omega-3, a także wpływ fast foodów na zdrowie, które przedstawiła w corocznej Konferencji Nutrition Society. Jennifer bierze udział w wielu wydarzeniach związanych z rozwojem zawodowym, aby zapewnić, że jej wiedza i praktyka pozostaje na najwyższym poziomie. Dowiedz się więcej o doświadczeniu Jennifer tutaj.
W wolnym czasie Jennifer uwielbia wędrówki po wzgórzach i jazdę na rowerze, a w swoich postach uwielbia udowodniać, że zdrowe odżywianie nie oznacza głodu przez całe życie.